» Blog » Nie możesz już Grać o Tron
27-11-2011 21:01

Nie możesz już Grać o Tron

W działach: rpg | Odsłony: 3

Nie możesz już Grać o Tron
Przewagą gry planszówki Gra o Tron (nad jej adaptacjami RPG) jest to, że w czasie każdej rozgrywki gracze piszą historię Westeros na nowo. Powieść określiła świat, nazwała miejsca, rody i główne postaci. Cała fabuła gry rodzi się w locie. Rola autora sagi kończy się na określeniu warunków wyjściowych. Reszta jest w rękach graczy. Czy Lannister zawrze sojusz z Gryjoyem? Czy raczej Tyrell rzuci się na Baratheona? Czy Stark będzie oblegał Seagard? Wszystko zależy od graczy. Każda partia nowa lepsza historia. Na planszy nikt nie ogląda się na fabułę Pieśni Ognia i Lodu. Piękna sprawa. Więcej: http://rzutkrytyczny.blogspot.com/2011/11/nie-mozesz-juz-grac-o-tron.html

Komentarze


Albiorix
   
Ocena:
+1
Bardzo fajnie napisane zrzędzenie.

Sam i grałem i prowadzę ważne postaci które czymś zarządzają, kimś dowodzą i w wątkach fabularnych które ich dotyczą są jednymi z rozgrywających a nie pionkami. Nie są to może królestwa, ale projekty badawcze czy firmy z dziesiątkami, czasem setkami pracowników.

A w Kryształach Czasu mieliśmy swoją twierdzą na bagnach, szkoliliśmy oddziały zaprzyjaźnionego plemienia goblinów, handlowaliśmy na wielką skalę niewolnikami, cuda wianki.

A w Ars Magice to drużyna jest zwykle jedynymi lub prawie jedynymi prawdziwymi magami w promieniu dziesiątków mil, wpływ na otoczenie mają więc znaczny choć teoretycznie obowiązuje ich zakaz bezpośredniego mieszania w politykę.

A w takim Amberze jakoś nigdy nie było problemu z oryginalną serią, choć prawie wszyscy gracze znali ją podówczas na pamięć.

Ogólnie jednak raczej nie kusi mnie granie w światach literackich. Bo świat powieści jest od początku tworzony pod jedną fabułę. Jest tak projektowany żeby działo się coś ciekawego tam gdzie akurat jest główny bohater. Cała reszta świata jest zwykle albo zupełnie nieopisana albo ma dość słaby potencjał fabularny. Np - co robią biliony ludzie w Diunie? Nawet władcy planet są pionkami centralnej polityki. Jak lubię Diunę czy Wiedźmina, wątpię żeby były to lepsze światy do gry niż te specjalnie do tego zaprojektowane, albo choćby generowane w locie na potrzeby kampanii.

Można spokojnie poprowadzić super kampanię o polityce w świecie o podobnych założeniach co Gra o Tron, ale w którym główne postaci są wymyślone i zaprojektowane przez graczy. I to pewnie nawet fajniej wyjdzie.

A kiedyś prowadziłem Megalomanię, w której wszystkie postaci graczy są epickimi światowymi megapotęgami i średnio około trzeciej godziny gry doprowadzają do apokalipsy (nie dlatego że taki jest plan. Po prostu gracze mają takie tendencje :)
27-11-2011 23:46
Aure_Canis
   
Ocena:
0
To bardzo smutne, że macie z graczami na tyle słabą siłę woli, że przy grach głównego nurtu dostosowujecie się do również głównonurtowych wyobrażeń kanonu, by zaś od niego odstąpić, musicie przerzucać się na inne systemy.

Pozdrawiam znad notatek do kampanii "Avatar: The Last Airbender".
28-11-2011 10:00
Gruszczy
   
Ocena:
+1
W Dresden Files jest fajna ramka, która opisuje, w których momentach można uśmiercić głównego bohatera powieści, żeby nie psuł fabuły :-)
28-11-2011 11:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.