Blog - rpg

Targi w Essen są gigantyczne. 12 hal wypełnionych grami – planszowymi, karcianymi, fabularnymi, są też komiksy, kości, stroje, gumowa broń. Jesteś tam pierwszy raz i głupiejesz, wpadasz w gorączkę, z każdego stoiska chciałbyś z czymś wyjść. Po prostu rzeź. Są kozackie wyprzedaże, są antykwariaty, jest masa fajnych okazji. Trzeba przemierzyć wiele kilometrów, aby się rozeznać w cenach, zobaczyć gdzie co po ile chodzi. Wszystkiego ogarnąć nie sposób, więc w końcu kupujesz, tam gdzie znalazłeś to co cię interesuje, w możliwie najniższej cenie, bo nie masz żadnych gwarancji, że kupując tan...

Użytkownicy facebooka, którzy lubią Gwiezdnego Pirata właśnie dostali możliwość obejrzenia poglądowej wersji layoutu SMOKA, czyli Samodzielnego Magazynu Oldchoolowych Kampanii - który jest wkładką do GP. Nastpęni w kolejce są użytkownicy Poltera. Kto ma ochotę rzucić okiem - zapraszam do oglądania. Chętnych do współpracy gorąco zachącem do komentarzy, nadsyłania tekstów, tabelek, i całego tego stuffu. Mam nadzieję, że uda się z tym wystartować jeszcze w tym numerze. Retro jest w pytę.

Jestem po kolejnej sesji - sandbox nabiera rumieńców. Rzut w jednej tabelce zrobił mi bardzo przyjemną sesję - gracze poszli na całego. Z diabłem w roli głównej. Nie spodziewałem się, że tak to wszystko fajnie śmiga. Zapraszam. http://rzutkrytyczny.blogspot.com/2010/09/zdzieczenia-ciag-dalszy-sandbox.html

O tym co znajdziecie w Gwiezdnym Piracie przeczytacie tu: http://gwiezdny-pirat.blogspot.com/

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o utracie dziewictwa zapraszam: Poszliśmy w dzicz.

Nie byłoby Savage Worlds i Wolsunga bez Erpegisa. Dzięki niemu systemy te są tak mocno reprezentowane w Gwiezdnym Piracie. Nawet nie wiem jak na to znajduje czas - z jednej strony blog i spore, i naprawdę mocne analizy postaci z Kaczogrodu pisane pod kątem Savage Worlds. Współpracuje z Gramelem, na konwentach widuję go z Wolsungiem - prowadził go nawet na planszówkowym zlocie Rycerze Okrągłego Spodka w Białymstoku. Po prostu tytan pracy. W najnowszym numerze Gwiezdnego Pirata znajdziecie jego trzy obszerne teksty: Serrenissima - byczy opis miasta do Wolsunga, choć nie oficjalny (na razie?) t...

Lektura retroklona w rodzimym języku to ciekawe doświadczenie. Znika wrażenie, że coś musiałem przeoczyć, że przecież nie może być tak, żeby czegoś w nim nie było, bo przecież jest w każdej znanej mi grze. Znika przeczucie, że się czegoś nie zrozumiało i stąd przejmujące wrażenie jakiego braku. Jest po polsku. Jestem pewien, że nie szło o moje niedoczytanie czy inny misreading. W zasadzie dopiero polskie tłumaczenie Sword & Wizardry uświadomiło mi jak głęboko tkwię w okowach „aktualnego” spojrzenia na gry fabularne, na to jak powinien wyglądać podręcznik i co zawierać, z jakich za...

Nie ma Gwizdnego Pirata. Poznaj przyczyny. Dowiedz się częgo nie przeczytasz w lipcowym numerze. http://gwiezdny-pirat.blogspot.com/

Marzenia się spełniają. W lutym 1999 roku pierwszy raz w życiu byłem na konwencie. Krakon był wówczas największym i najważniejszym zlotem erpegowców. Miał też mocną obsadę gości. Spotkanie z redakcją Magii i Miecza było ważnym punktem. Wyobraźcie sobie: cztery najważniejsze osoby w polskim rpg, wśród nich autor Skrótu. Jak to na takich spotkaniach bywa, po części oficjalnej, część mniej oficjalna. Część osób wychodzi, ale część zostaje chcąc osobiście zadać pytanie, pogratulować, pozdrowić. Między nimi ja. W łapach trzymam ze dwa numery Magii i Miecza, a na dodatek Księgę Ioda. Podchodzę nieś...

Kończysz 25 lat i wydawca o tobie zapomina - zapraszam na bloga: http://rzutkrytyczny.blogspot.com/2010/07/to-nie-jest-hobby-dla-starych-ludzi.html