Blog - antyhistoria

Z literaturą kobiecą jest ten problem, że jest trudnodefiniowalna. Pewne jest to, że nie ma charakteru tematycznego, czyli nie jest to tylko literatura o kobietach, ani literatura dla kobiet. Co wiecej, jakieś jej wyznaczniki sensownie zastosowac da się jedynie w stosunku do poezji. Wyznaczniki? Wszędzie tam, gdzie ujawnia się związek miedzy ciałem a tekstem - mamy do czynienia z przypadkiem literatury kobiecej. Bez względu na płec autora. Czy łatwo się z tym zgodzić? Czuję jakiś opór. Być może dlatego, że pojęcie literatury kobiecej, wymusza stworzenie opozycji w postaci literatury męskiej, k...

Mistrzu, może ten pomnik twardszym nie jest, niż ze spiżu, lecz twej pamięci go poświęcam. Tematyka twego ostatniego słowa tak pieknie koresponduje zdrogą którą zmuszon jesteś teraz kroczyć. "Myslalem nat przygodo we mgle ze grac widzi tylko swojol reke prawie więc musi wyloczyc zwrok a posuzyc sie inymi zmyslami walce z potworami np suchem To wymaga duże go skupienia"

Michnik się na mnie uwziął. Dobrze najwyraźniej wie jak mi zaszkodzić. Ech, to zakała narodu. Truciciel i kasossij. Dodaje ten redaktorzyna, to swojego wyświechtanego pisemka (teraz chyba w sobotę) wyraźnie masoński dodatek pt. Nowa Kuchnia Polska. Ech, typ spod ciemnej gwiazdy, cyrkla i patelni, dręczy mnie w kazdym numerze. Proponuje potrawy obce moim słowiańskim kiszkom. Więcej nawet - ten zbrodniarz przemyca pod swojsko brzmiącymi nazwami wyjątkowo obce mi kulturowo resztki ze stołów niegdysiejszych zaborców, okupantów, zdrajców - bądź w najlpeszym razie chińczyków. Truciciel i liberał. Pr...

Rozwalił mnie ten news, spadłem z krzesła, kiedy zobaczyłem jak jest szczegółowy - pochodzi z Onetu. Zapisuję go by nigdy nie zapodziać, a zaraz pewnie uzupełnią go konkretnymi inforamcjami. USA: Strzelanina w szkole dla amiszów Podczas poniedziałkowej strzelaniny w jednoizbowej szkole amiszów w Nickel Mines w Pensylwanii zginęła "pewna liczba osób"; napastnik został albo schwytany, albo zabity - podała policja. "Jest pewna liczba zabitych. W tej chwili nie wiadomo ilu. Jest też pewna liczba rannych. A ten, kto strzelał, nie uciekł" - powiedział funkcjonariusz policji Ralph Striebig.

Wolałbym, żeby stolicą mojego państwa był Kraków, Wrocław albo Poznań, bo uważam kongresówkę za śmieszną krainę, z jeszcze smieszniejszą tradycją bezsensownych powstań. Wówczas w sierpniu i wrześniu nie musiałbym znosić propagandy "zwycięskich porażek". 15 lipca mogłbym obchodzić wspaniałe krzepiące święto, albo cieszyć, że moja stolica to niezdobyty festung, a ministerstwo edukacji dba o to, żeby dumę narodową budować na zwycięstwach i szczerej ocenia wyników. A o porażkach mówić tak, by motywować do ich unikania, by płynęła z nich konstruktywna nauka na przyszłość, i co najważniejsze, tak by...