06-04-2009 19:28
Przyodowy Świat Gier Planszowych
W działach: gry planszowe | Odsłony: 2
Redaktor Szyma, uważam, spisał się świetnie. Bardzo podoba mi się sposób w jaki skomponował najnowszy numer Świata Gier Planszowych.
Przewodnim tematem numeru są gry przygodowe. Nie każdy planszówkowiec przepada za tym gatunkiem (sam podchodzę do gier spod znaku Magii i Miecza z nielichą rezerwą). Uważam jednak, że warto się nad nimi pochylić, oddać im sprawiedliwość i uznać za byt konieczny. Szczególnie, że jesteśmy na Polterze, że są zapewne osoby, których przygoda z fantasy zaczęła się od kultowego polskiego wydania gry Magia i Miecz, lub też była dla nich istotnym krokiem ku naszemu wspólnemu hobby jakim są gry fabularne.
Mam takie nieśmiałe wrażenie, że redaktor Szyma oddaje tym numerem hołd tej grze i całemu zrodznemu z niej gatunkowi.
W Świecie Gier Planszowych przeczytamy opowieść Boba Harrisa o historii tej gry - smacznie, bo z pierwszej ręki, od samego jej ojca. Dowiemy się o jej genezie, rozwoju i końcowym sukcesie. Poznamy związki Talismana z grami fabularnymi.
W obszernym dziale recenzji redaktor Szyma poświeca uwagę nowemu wcieleniu tytułu, tamże też opisuje swoje wrażenia z rozgrywek w inny, pochodny tytuł: Wordl of Warcraft - Gra Przygodowa
Zwieńczeniem dzieła zdaje się być rozległy i przekorny artykuł o Przygodowych grach fantasy jako zjawisku, jako gatunku. Konfrontuje w nim postawę fana tego typu gier, z ich wielkim przeciwnikiem eurograczem.
Na koniec zostawia sobie wzruszający i bardzo osobisty felieton w którym ujawnia swoją nostalgię wobec Magii i Miecza, uwznioślając jeszcze głeboką cześć.
Przewodnim tematem numeru są gry przygodowe. Nie każdy planszówkowiec przepada za tym gatunkiem (sam podchodzę do gier spod znaku Magii i Miecza z nielichą rezerwą). Uważam jednak, że warto się nad nimi pochylić, oddać im sprawiedliwość i uznać za byt konieczny. Szczególnie, że jesteśmy na Polterze, że są zapewne osoby, których przygoda z fantasy zaczęła się od kultowego polskiego wydania gry Magia i Miecz, lub też była dla nich istotnym krokiem ku naszemu wspólnemu hobby jakim są gry fabularne.
Mam takie nieśmiałe wrażenie, że redaktor Szyma oddaje tym numerem hołd tej grze i całemu zrodznemu z niej gatunkowi.
W Świecie Gier Planszowych przeczytamy opowieść Boba Harrisa o historii tej gry - smacznie, bo z pierwszej ręki, od samego jej ojca. Dowiemy się o jej genezie, rozwoju i końcowym sukcesie. Poznamy związki Talismana z grami fabularnymi.
W obszernym dziale recenzji redaktor Szyma poświeca uwagę nowemu wcieleniu tytułu, tamże też opisuje swoje wrażenia z rozgrywek w inny, pochodny tytuł: Wordl of Warcraft - Gra Przygodowa
Zwieńczeniem dzieła zdaje się być rozległy i przekorny artykuł o Przygodowych grach fantasy jako zjawisku, jako gatunku. Konfrontuje w nim postawę fana tego typu gier, z ich wielkim przeciwnikiem eurograczem.
Na koniec zostawia sobie wzruszający i bardzo osobisty felieton w którym ujawnia swoją nostalgię wobec Magii i Miecza, uwznioślając jeszcze głeboką cześć.