» Blog » Kicking the Habit - fizyczne skutki uboczne
20-04-2016 10:01

Kicking the Habit - fizyczne skutki uboczne

W działach: lifestyle | Odsłony: 181

Udało mi się dotrzeć do fazy, którą nazywam murem. Kiedy myślę, żeby zapalić od razu szkoda mi tych 5 dniu psychicznych męczarni. Tym razem faza muru przyszła wcześniej niż ostatnio. Biorę to za dobra monetę. Być może zajadanie chrupiących warzyw pomaga. Pogadajmy jednak o uzależnieniu fizycznym, a w zasadzie o efektach odstawienia:

Pobudzenie - występuje w pewnym nasileniu, jestem czujny, ale tez drażliwy, łatwo wchodzę w zachowania agresywne.

Kaszel - jest większy niż kiedy paliłem. No ale to w sumie dobry objaw, bo oznacza, że zaczynam wyrzucać z siebie pierwsze zanieczyszczenia,

Ból głowy - nie występuje

Trudności z koncentracją - hm… generalnie nie, ale łatwo moje myśli skręcają w stronę palenia, co powoduje, że rzeczywiście tracę koncentrację. Stąd pewnie pobudzenie i drażliwość.

Zatwardzenie - w wychodku jest trochę inaczej, ale nie odbieram tego jako dyskomfort. Nie będę wchodził w szczegóły, bo może coś teraz jesz. Generalnie jest ok.

Uczucie głodu - no tak jestem na głodzie, to jestem głodny. Bardzo głodny.

Jak sobie z tym radzę? Jem warzywa. Dużo warzyw. Jak trację koncentrację to jem. Jak czuję głód to jem. Zatwardzenia nie mam bo w tym co jem jest sporo błonnika. Efektem ubocznym terapii marchewkowo-kalarepowo-owocowej jest ból brzucha. Ewidentnie jest tego za dużo. Wczoraj mało mnie nie rozerwało. Polecam umiar w tej kwestii - albo blanszowanie lub gotowanie warzyw choćby w części. Będzie lepiej. Ważne jest też picie wody, żeby rozrzedzać to co wykaszluję.

A może macie jakieś własne patenty?

P.S.

O skutkach psychicznych i społecznych będzie jeszcze przed wyjazdem w Bieszczady.

 

 

 

 

 

 

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Bakcyl
   
Ocena:
0

Polecam rzucanie palenia na Fate 3.0 na mechanice Age of Arthur.

20-04-2016 21:21
Neurocide
   
Ocena:
0

To ja już wolę pozbyć się tych Punktów Obłedu terapią leczenia uzależnień zaproponowaną w podręcznikach do WFRP ed 1. Co jest równoważne z "po co skoro jest Warhammer"

21-04-2016 09:18
ivilboy
   
Ocena:
0

Po co rzucać palenie skoro jest łorhammer?

21-04-2016 19:25
Neurocide
   
Ocena:
0

Żeby po powrocie z sesji sweter mi nie walił.

21-04-2016 19:56
Z Enterprise
   
Ocena:
0

Ja np. swoje ubrania wrzucam do fantastycznego wynalazku jakim jest pralka, i mi nie walą. 

21-04-2016 23:49
Bakcyl
   
Ocena:
0

Prawdziwy RPG'owiec zawsze cuchnie piwem z podrzędnych zajazdów, błotem z nieprzetartych szlaków, krwią spuszczoną z wrogów i dymem z rozpalonych stosów! Więc z należytą dumą powinien obnosić się z odzieżą przesiąkniętą prawdziwym klimatem prawdziwych sesji RPG! A kiedy już ten klimat w odzieży odpowiednio się skondensuje i dojrzeje, to będzie mógł pokazywać przyszłym pokoleniom, częstując ich przy tej okazji gadką - czerstwą jak racje podróżne i nieskładną jak zebrana drużyna - o tym, jak to się kiedyś grało... 

22-04-2016 05:51
Neurocide
   
Ocena:
0

@Bakcyl: a nie, to mam zieloną koszulę flanelową w kratę ze starych dobrych czasów. Ona ma te ficzery.

@ZE: Co też robię, ale robię bo muszę, a mógłbym nie musieć.

22-04-2016 08:06
Exar
   
Ocena:
0

eee, a ja zawsze myślałem, że palacze "palą, bo lubią" :).

 

Powodzenia!

 

PS. Zawsze jestem pod wrażeniem wytrwałości osób, które mówią - "a siur, nie palę",a potem już nigdy nie sięgają po fajkę.

23-04-2016 19:19

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.